|
SK Cavallo - Stajnia Pauli SK Cavallo - Stajnia Pauli
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula
Administrator
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 15:07, 05 Lis 2006 Temat postu: *Muskat, ogier (ujeżdżenie) |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Imię: *Muskat
Rasa: drp
Wiek: 5 lat
Płeć: ogier
Preferencje: ujeżdżenie
~Osiągnięcia~
* I miejsce w zawodach ujezdżeniowych dla kucy
[link widoczny dla zalogowanych]
* II Vicechampion w wystawie na naj pony w kat. ogierki
[link widoczny dla zalogowanych]
* II miejsce w zawodach ujeżdzeniowych dla pony
[link widoczny dla zalogowanych]
* II miejsce w dresażu P dla kucy u Wonderful
* III miejsce w ujeżdżeniu dla kucy u LoczkKka i Puci
[link widoczny dla zalogowanych]
* I miejsce w wystawie na naj dresażowego kuca u Czarnej
* II miejsce w wystawie na naj drp u Marty_Emmy
[link widoczny dla zalogowanych]
* I miejsce w ujeżdżeniu P dla kucy u Jainy i Tahiry
* III miejsce w wystawie bułanków u LoczkKka
* III miejsce w ujeżdżeniu N klasy na H. Kalcyt
* II miejsce w ujeżdżeniu klasy P u Marcepana
* II miejsce w kat. nak bułany u Nimfy
* I miejsce w dresażu klasy N dla koni ras niemieckich u Fresian
* I miejsce w wystawie drp u Camomilli
=> => =>
0 x IV miejsce
4 x III miejsce
5 x II miejsce
5 x I miejsce
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paula dnia Pią 20:51, 02 Maj 2008, w całości zmieniany 11 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paula
Administrator
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 23:10, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Trening ujeżdżeniowy
Czas opisać nasz trening do klasy P
Muskacik stał w boksie i przeżuwał sianko. Założyłam mu zielony kantarek, ściągnęłam derkę i wyprowadziłam na korytarz. Na dzieńdoby dałam mu kilka jego ulubionych cukierków - o smaku wanilii Czyszczenie poszło sprawnie. Muskat stał spokojnie i poddawał się zabiegom pielęgnacyjnym. Założyłam mu zielone owijeczki, ogłowie, zielony czaprak, futerko pod siodło i ujezdżeniowe siodełko. Narzuciłam niebieską derką polarową i wyszliśmy przed sajnię, wsiadłam na ogierka i udałam się na czworobok pod laskiem. Pogoda była piękna! Słoneczko świeciło, witaerku nie było. Stępikiem dojechaliśmy do lasu. Ściągnęłam derkę i położyłam na literce C.
Wjechaliśmy na czworobok. Najpierw stęp na luźnej wodzy. Muskacik szedł energicznie do prozdu, rozglądając się od czasu do czasu. Następnie nabrałam wodze i dopchnęłam łydką. Ogierek od razu ładnie podstawił zad i zganaszował się. W stępie robiłam 8 - metrowe wolty. Ogierek świetnie je wykonywał, były idealnie okrągłe Jedna przekatna w stępie wyciągniętym. Muskat świetnie się obniżył i wydłużył krok. Następnie ustępowania od łydki, od ściany do środka i odwrotnie. Muskat ładnie zapluł się, skupił nad wykonywanymi ćwiczeniami. Ustępowania szły perfekcyjnie. W stępie zrobiłam jeszcze kilka zwortów na zadzie i kilka półpiruetów. Oba te ćwiczenia nie sprawiły ogierkowi najmniejszych problemów. Przed półpiruetami super skrócił, a w zwrotach pilnował, by nie przestać ani jednego kroku.
Czas na kłusik. Najpierw kłus na kole dwudziesto metrowym w żuciu z ręki. Muskat od razu obniżył szyję. Następnie zmiana kierunku i dwa kółeczka w żuciu w drugą stronę. Następnie zebrałam wodze i przygotowałam ogierka do większej pracy. Najpierw kilka wolt i ósemek. Szły świetnie. Szczególnie ósemki. Idealny rysunek. Następnie dwie serpentyny w kłusie, każda o pięciu zakrętach. Potem znowu serpentynki, tyle, że na środku zatrzymanie, cofnięcie i ponowne zakłusowanie. Zatrzymania równe, cofania też, było dokładnie tyle kroków ile chciałam. Potem ustępowania od łydki. Świetnie szły te od środka do ściany. Muskat był idealnie prsoty, a jednocześnie szedł ładnie w bok. W końcu dodania w kłusie. Najpierw na przekątnej. Przed wyjechaniem na przekątną, w narożniku jeszcze bardziej zebrałam ogierka. Ten mocniej podstawił zad, a na przekątnej wykonał piękny kłus wyciągnięty (przynajmniej świetny jak na kuca:).
Chwilka przerwy w stępie. Najpierw stęp wyciągnięty na krotkiej przekątnej, później stęp swobodny na węzyku.
Następnie przejścia kłus-galop. Ogierek rozluźnił grzbiet, podstawił mocniej zad. Chwilkę pogalopowaliśmy i porobiliśmy wolt w galopie. Wszytskie były świetne, szczególnie jeśli chodzi o rysunek. Potem dwa razy zrobiliśmy serpentynę w galopie, ze wzykłymi zmianami nogi. Przejścia te były płynne, a same zagalopowania od zadu. Porobiliśmy też troszkę wolt i dodań w kontrgalopie. Wolty były dosć duże - 15 metrowe, tak, aby Ogierek mógł swobodnie wykonywać ćwiczenie. Po dodaniach następowało mocne i wyraźne skrócenie, a potem przejscie do stępa i zagalopowanie na prawidłową nogę. Następnie porobiliśmy troszkę galopów pośrednich i wyciągniętych. Po moncym i widocznym wydłużeniu kroku w galopie, starałam się skrócić Muskata do galopu zebranego, tak jakbym chciała przejść do stępa albo zatrzymania. Ogierek pracował idealnie. każde moje polecenie było wykonywane natychmiastowo, przy czym sam kon bardzo się starał.
Ponownie przeszłam do stępa, bo ogierek mógł chwilkę odsapnąć. Zresztą ja też
Następnie ponownie zakłusowaliśmy. Poćwiczyliśmy zatrzymania z kłusa. Były bardzo dobre, równe, a ogierek nie wieszał mi się na ręce. Potem zagalopowaliśmy. W galopie porobiliśmy ósemki z przejściami do kłusa. Następnie ósemki z przejściami do stępa. Wszystko to ogierek wykonywał z łatwością i lekkością. Następnie ponownie przejście do kłusa i kłusik pośredni na przekątnej. Muskat świetnie dodał. Poklepałam go i wjchaliśmy na linię środkową. Zrobiliśmy ustępowanie do ściany - dobre. Ponownie wjechaliśmy na linię środkową i ponownie zrobiliśmy ustępowanie - tym razem jednak w drugą stronę. Też wyszło dobrze, więc pochwaliłam ogierka. Natępnie znowu kłusik wyciągnięty na przekatnej i dwa ustępowania tym razem od ściany do środka. Rownież wyszło świetnie. Zatem zaglopowałam i zrobilam kilka dodań w galopie. To też poszło perfekcyjnie. Wyraźne skrócenia po dodaniu byly świetne. Nie chciałam już więcej go męczyć, bo świetnie się spisał. Rozkłusowałam go w żuciu z ręki na kole i rozstępowałam.
Założyłam mu dereczkę i pojechaliśmy na spacerek do lasku W lasku Muskat szedł energicznie, rzekłabym nawet stępem wyciągniętym W stajni rozsiodłałam go i wyczyściłam. Kiedy był czysty założyłam jego granatową derkę i poszliśmy na myjkę. Schłodziłam mu nóżki i zaprowadziłam do boksu. Tam nagrodziłam go wieloma całuskami i jego ulubionymi waniliwoymi końskimi cukierkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|