|
SK Cavallo - Stajnia Pauli SK Cavallo - Stajnia Pauli
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula
Administrator
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 12:02, 10 Paź 2006 Temat postu: *First Day, ogier (skoki) |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Imię: *First Day
Pseudo: First
Znaczenie imienia: pierwszy dzień
Rasa: hanower
Matka: Firlinada
Ojciec: Zeppelin (PWKJ)
Ujeżdżony: tak
Licencja na krycie: tak
Bonitacja: 87 pkt
Rodowód: posiada
Paszport: posiada
Wysokość w kłębie:
Wiek: 7 lat
Płeć: ogier
Maść: siwa
Odmiany: brak
Pochodzenie: Adopcje Karinki
Karmienie: -> nie długo <-
Ulubiony przysmak: Ziołowe cukierki
Lubi: przebywać z innymi końmi
Nie lubi: prowadzenia w ręku
Boi się: świstu bata
Preferencje: skoki (N-CC-3)
Opis: Nieduży, lecz szybki i zwinny przedstawiciel swojej rasy. O łagodnym charaktezrze i niezłym ruchu. Ładnie skacze, chętnie to robi i zawsze z zapasem. Jest szybki, zwinny i zwrotny, co w skokach daje mu przewage nad innymi końmi. Jest koniem stadnym. Uwielbia przebywać w stadzie na padoku czy pastwisku. Swietnie się wtedy czuje. Najbardziej lubi zimę.
Po wspaniałych rodzicach. Ojciec - Zeppelin - utytułowany, piękny skoczek. Matka - klaczka dresażowa. First Day odziedziczył po ojcu świetną budowę i zapał do skoków, po matce natomiast - całkiem ładny ruch. Swoją młodość spędził spokojnie i bezstresowo trenując. Przed wystawieniem na loterię przeszedł zakład treningowy z oceną bdb.
Ode mnie: Pod siodłem First Day jest dość spokojnym ogierkiem. WYmaga delikatnej ręki. Nie ucieka od kontaktu, wręcz przeciwnie - bardzo ładnie potrafi się zebrać. Na przeszkody najeżdża bardzo zdecydowanie, dlatego też trzeba nad nim panować. W terenie bezproblemowy. Nie przepada jedynie za prowadzeniem w ręku. Bardzo przyszłościowy koń.
~Osiągnięcia~
* II miejsce w skokach klasy N u Cactusa
[link widoczny dla zalogowanych]
* I miejsce w skokach klasy C dla hanowerów u Koniary125
* I miejsce w skokach klasy CC-1 dla hanowerów u Koniary125
* I miejsce w skokach klasy CC-2 dla hanowerów u Koniary125
* I miejsce w skokach klasy CC-3 dla hanowerów u Koniary125
* I miejsce w skokach klasy N dla hanowerów u Graży
* II miejsce w wystawie na naj konia w galopie pod siodłem na WKK Palomino
* I miejsce w skokach klasy CC-1 na Kosztelowym Wzgórzu
* I miejsce w skokach CC2 na H.Feniks
* IV miejsce w skokach klasy CC-3 u Grundzia
* III miejsce w skokach dla koni hanowerskich u Misi i Roxsany
=> => =>
1 x IV miejsce
1 x III miejsce
2 x II miejsce
7 x I miejsce
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paula dnia Wto 20:49, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 11 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paula
Administrator
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 13:15, 03 Lut 2007 Temat postu: Trening First Day'a do zawodow skokowych klasy N |
|
|
Czas napisać trening Firsta do skoków klasy N
Była gdzies godzinka 10. Konie już dawno po śniadanku. Z siodlarni wzięłam skrzynkę ze sprzętem do czyszczenia i kilka ulubionych, Firstowych ziołowych cukierków. Poszlam do boksu konika. Ogierek wyglądał ciekawie z boksu. Poczęstowalam go kilkoma cukierkami, następnie wyprowadzilam go z boksu i wyczyściłam. Potem przynioslam sprzęt. Zalożyłam mu kaloszki na przednie nogi oraz ochraniacze na cztery nogi. Założylam ogłowie, bordowy czapraczek, żel pod siodło i siodełko skokowe. Narzuciłam szarą derkę polarową i udaliśmy się na Małą Halę Skokową. Wcześniej ułożyłam już tam parkurek jaki mieliśmy zamiar skakać (parkur zaprojektowany przez organizatorów).
Na początku oczywiście stęp na luźnej wodzy. Następnie zebrałam troszkę wodze. Ogierek przyjął wędzidło i chętnie ustawił się, zebrał. Ze stępoa zrobiliśmy kilka zatrzymań, cofnięć, ruszeń stępem. Następnie kłusik. Najpierw na dużym kole, rozluźniający. W jedną strone, w drugą. Następnie kilka najazdów na cavaletti. First ładnie, w skupieniu przez nie przechodził. Następnie troszkę wolt i kilka dodań w kłusie. Następnie przejścia kłus-galop. W koncu troszkę galopiku. Dużo wolt w galopie, kilka dodań. Kiedy First był już dostatecznie rozprężony postanowiłam skoczyć z nim najpierw kilka przeszkód pojedynczo.
Na sam początek równym tępem najechaliśmy na przeszkodę nr 5(stacjonata). First oddał bezbłędny skok. Następnie najechaliśmy na przeszkodę nr 10 (tripplebarre). I tutaj nie było problemów. W takim razie najazd na 6 (rów). Tutaj First czegoś się obawiał, a jego pierwszą decyzją było wyłamanie. Nie dałam za wygraną i łydką mocniej wypchnęłam go do skoku. Na koniec skoczyliśmy sobie szereg złożony ze stacjonat. Był to bardzo pewnie oddany skok. Poklepałam ogierka i przeszłam na chwilkę do stępa. Po chwili odpoczynku zebraliśmy się do przejechania całego parkuru.
Obok linii mety zagalopowałam. Przejechaliśmy celowniki "startu" i najechaliśmy na pierwszą przeszkodę, jaką był okser. Mocno przyłożyłam łydki w odpowiednim momencie, a First skoczył go jakby nigdy nic. Następnie łagodny zakręt i mocny najazd na stacjonatę. Tuż przed nią chcialam go troszkę skrócić, ale on rozpędził się troszkę bardziej ale jednak ładnie skoczył i tą przeszkodę. Następnie szeroki zakręt i najazd na doublebarre. Spokojnym galopikiem najechaliśmy i skoczyliśmy Następnie najazd na tripplebarre. Tutaj First troszkę postawił uszka i wydawał mi się nie pewny. Wahał się co do najazdu na tę przeszkodę. Mocniej go jednak wypchnęłam biodrem, dodałam łydkę i skoczył, choć troszkę koślawo, jeśli chodzi o technikę. Koleny zakręt i najazd na stacjonatkę. Tą przeszkodę First skoczył z wręcz stoickim spokojem. Kolejną przeszkodą był rów. Tutaj mocniej zadziałałam łydką, ale ogierek nadal doszukiwał się w rowie wroga. Cmoknęłam, dodałam łydkę i skoczyliśmy. Następnie najazd na szereg. Tutaj nie było najmniejsych problemów. First ładnie się wybijał i oddawał wysokie skoki. Potem mocniejsze dodanie i najazd na okser. Przed nim jednka skróciłam ogierka, zebrałam, od podstawił zad i dzięki temu skok był pewny, a nawet z zapasem. Następnie najazd na przedostatnią przeszkodę - stacjonatę. Skok spokojny ale niestety First tylnią nogą puknął. Przeszkoda była jednak na tyle solidnej konstrukcji, i wytrzymała to delikatne puknięcie. Następnie otatnia przeszkoda - tripple. Zdecydowany najazd i świetny skok. First po tej przeszkodzie bryknął deliktanie ze szczęścia xD Pochwaliłam go, gdyż był to świetny przejazd Rozkłusowałam go i rozstępowałam W nagrodę z siodła dałam mu kilka jego ulubionych ziołowych cukierków.
W stajni rozsiodłałam go, wyczyściłam, umyłam kopyta, posmarowałam je smarem, a nóżkom zrobiłam wciereczkę Założyłam mu granatową dereczkę polarową, dałam mu kilka soczystych jabłuszek i wstawiłam go do boksu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula
Administrator
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 17:33, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
17 III '07 r.
Dzisiaj razem z Firstem byłam na spacerku w terenie ale w ręku Mogłam go wziąć pod siodło na spacer, ale troszkę się spieszyłam, a samo czyszcznie i siodłanie zajęłoby troszeńkę czasu. Dlatego poszliśmy w ręku. Z dereczką, na kantarku na lonzy Co prawda First nie lubi prowadzenia w ręku, dlatego od czasu do czasu burał się, podbrykiwał, czasami próbowal stawać dęba. Przeszliśmy jednak wzdłuż padoków, potem troszkę wzdłuż lasku. Kidy zaczęło kropić uciekliśmy do stajni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinka xD
Gość
|
Wysłany: Pon 18:34, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
oOo widzie ze synek mojego skarba całej mojej stadniny *Zeppelin ma sie dobrze.
Duzo osiagniec suUuper!!
Widac ze ma dobrego tate hehe;)
Zycze powdzenia w konkursach i duUuzo wygranych:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|